Swego czasu miałam manię kupowania żeli antybakteryjnych. Jak nie w drogeriach, to w Avonie lub Oriflame. W życiu nie spodziewałam się jednak, że nadejdą takie czasy, że będą one na wagę złota. Janusze biznesu sprzedają je obecnie w pakietach z cud-maseczkami za totalne krocie. Półki w sklepach świecą pustkami, w aptekach od dawna braki tak, jak i na stanach magazynowych. Nie muszę nikogo chyba przekonywać, jak obecnie- przy panującym koronawirusie– jest ważne porządne dezynfekowanie rąk? A niestety nie raz znajdziemy […]
Czytaj dalej