Macie tak, że przychodzi wieczór, napada Was chęć na coś słodkiego i najlepiej, żeby było z mega ilością czekolady? Ja tak mam i to dość często. W dodatku w naszym domu ciągle mamy zapasy, ponieważ Olaf oddaje krew. Jednak czekolada w postaci tabliczki dawno nam się przejadła a coś trzeba z nią robić. Najlepiej szybko i z minimalnym brudem w kuchni- w końcu wiecie już przecież, że drugą Magdą Gessler to ja nigdy nie zostanę ;p Tak więc podsyłam Wam […]
Czytaj dalej