Pisząc ten tekst zaczynam dokładnie 35 tydzień ciąży. Tak więc wielkimi krokami nadchodzi dzień rozwiązania a ja przez ostatnie zawirowania w naszym życiu do tej pory nie mam skompletowanej wyprawki do szpitala. Niby jest to już mój trzeci poród i nie powinno stanowić to dla mnie problemu, jednak nie od dziś wiadomo, że czego nie spakuje sama, to potem będę Mężowi tłumaczyć pół godziny przez telefon „gdzie to jest w domu” a i tak pewnie przywiezie nie to, co trzeba. […]
Czytaj dalej